środa, 15 października 2014

Sytuacja jest poważna, choć nie ma powodu popadać w panikę.

W poniedziałek 13-tego w auli Klasztoru Ojców Karmelitów odbyło się pierwsze otwarte spotkanie Klubu Gazety Polskiej w Wadowicach, który powstał niedawno pod przewodnictwem młodego polityka Prawa i Sprawiedliwości Filipa Kaczyńskiego. Gościem był prof. Krzysztof Szczerski, który wygłosił wykład pt. "Konflikt na Ukrainie a bezpieczeństwo Polski."
Profesor przekonywał, że sytuacja na wschodzie jest poważna, ale nie można popadać w panikę, ani tym bardziej straszyć wojną.
foto. Zdzisław Kaliński
Profesor Szczerski zdecydowanie stwierdził, że podnieść bezpieczeństwo Polski można wyłącznie poprzez budowę bazy wojsk NATO na terenie naszego kraju. Taka baza w optymalnym wariancie powinna być bazą wojsk mieszanych, nie tylko amerykańskich. Bez tego Polska nie jest w stanie podjąć wyzwania ewentualnej obrony własnego terytorium do czasu, aż sojusznicy będą mogli przegrupować jednostki tak, by bronić naszego terytorium. Sam sojusz oparty wyłącznie o prawne gwarancje może okazać się podobnie nieskuteczny jak gwarancje sojusznicze przed 1939 rokiem.

Nowy typ wojny prowadzonej przeciwko Ukrainie stawia również proceduralne wyzwanie dla NATO. Nigdzie bowiem nie ma zapisu, że wojska sojusznicze będą udzielały pomocy na wypadek wewnętrznego konfliktu społecznego w krajach członkowskich. Strategia wojenna realizowana przez Putina może być kontynuowana, a ewentualna agresja na kraje sojuszu może odbyć się analogicznie rękami separatystów - zielonych ludzików.
Jako inne wątki obniżające bezpieczeństwo naszego kraju profesor Szczerski wymienił kilka polityczno-gospodarczych faktów, które pokazują dobitnie, że wewnątrz Unii Europejskiej istnieje silne prorosyjskie lobby. Wielu znaczących polityków po zakończeniu kariery podejmuje się reprezentowania interesów rosyjskich gigantów na terytorium UE. Głównie dotyczy to energetyki, handlu gazem, czy nawet węglem. Zauważył wiele zaniedbań rządu obniżających bezpieczeństwo energetyczne np. w sprawie budowy gazoportu. Może się okazać, że zamiast zdywersyfikować źródła dostaw gazu do Polski, stanie się odwrotnie. Istnieje bowiem ryzyko, że rosyjski fundusz inwestycyjny przejmie prawa do dostarczania gazu LNG do powstającego gazoportu.
Niepokojące jest, że polityka zagraniczna prowadzona w ostatnich latach przez Radosława Sikorskiego, w obliczu konfliktu na Ukrainie legła w gruzach. Na przestrzeni ostatnich miesięcy rola Polski w tej materii spadła blisko do zera, a od jakiegoś czasu nawet nie ma reprezentanta naszego kraju w toczących się rozmowach na temat rozwiązania tegoż konfliktu. Dziś realnie zdaniem profesora Szczerskiego międzynarodowa pozycja naszej polityki zagranicznej jest fatalna, a nasz głos znaczy mniej niż głos np. Litwy.
Pojawił się również wątek relacji Polsko-Ukraińskich w kwestiach prawdy historycznej dotyczącej Rzezi na Wołyniu. Profesor Szczerski przypomniał, że relacje te powinny być budowane wedle diagnozy i spojrzenia Świętego Jana Pawła II. Ukraińcy nie powinni budować swojej tożsamości jako spadkobiercy UPA, bo to szkodzi ich interesowi, odsuwa od Europy. Ukraina powinna być krajem wielokulturowym, patrzącym w stronę zachodu i stanowiącym zarazem strefę buforową między kulturą zachodu, a kulturą wschodnią. Wiodącą rolę w jednoczeniu różnych kultur na Ukrainie powinien mieć kościół Greckokatolicki - jest on bowiem przykładem łączenia kultury wschodniej z cywilizacją zachodu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz