sobota, 10 sierpnia 2013

Wisła popłynęła w Andrychowie. Nasi wygrali jedną bramką :)


Po wyrównanym meczu Beskid Andrychów pokonał rezerwy krakowskiej Wisły 1:0 . Jedyna bramka padła w 68 minucie po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego. Podczas spotkania nie brakowało emocji zarówno na murawie, na trybunach aaaaaaaaa nawet i chyba na pobliskim parkingu.
 

W pierwszej połowie przewagę optyczną miał zespół gości. To on częściej był przy piłce i stworzył kilka groźnych okazji. Mimo to można powiedzieć, że niewiele się działo przed przerwą. Pewnie dlatego najbardziej zagorzali kibice andrychowskiej drużyny szybkim krokiem zeszli z trybuny i pobiegli chyba "rozprostować kości" na parking. Obawiam się, że za tą "przebieżkę" na klub może zastać nałożona kara, ale może nie będzie wielka bo to jednak 3 liga ;).
Po przerwie gospodarze, oddali kilka dobrych strzałów z dystansu, ale ogólnie rzecz biorąc na boisku niewiele się działo, aż do 68 minuty. Wtedy po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego Beskid Andrychów uzyskał prowadzenie. Dwie minuty później za nieprzepisowe przerwanie akcji tuż przed własnym polem karnym piłkarz Wisły Kraków został ukarany drugą żółtą kartką i musiał opuścić boisko. W końcówce, mimo przewagi liczebnej gospodarzy gra była wyrównana i ostatecznie mecz zakończył się wygraną Beskidu 1:0. 
Do zobaczenia następnym razem na stadionie :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz