Poniżej przedstawiamy dokument pokazujący czarno na białym, czego burmistrz Żak oczekiwał w 2011 roku od kandydatów na stanowisko dyrektora CKiW. Czyżby z powodu braku tego dokumentu łatwiej było powierzyć stanowisko z pominięciem konkursu, niż konkurs ogłosić, ale wykreślić jedno wymaganie?
Szkoda, że dzieje się to, co się dzieje. Zamiast rozmowy o przyszłości naszej Gminy mamy żenujący spektakl, jak burmistrz przekrzykuje się z mieszkańcami, wymyśla co raz to nowe teorie na temat byłych pracowników CKiW i ocieka przy tym arogancją. Zdecydowanie łatwiej byłoby przeprosić, zmienić zdanie, niż ślepo brnąć w tak beznadziejne sprawy. Na wypracowanie kompromisu i uporządkowanie zaognionej sytuacji było przecież dużo czasu...
Szkoda, że dzieje się to, co się dzieje. Zamiast rozmowy o przyszłości naszej Gminy mamy żenujący spektakl, jak burmistrz przekrzykuje się z mieszkańcami, wymyśla co raz to nowe teorie na temat byłych pracowników CKiW i ocieka przy tym arogancją. Zdecydowanie łatwiej byłoby przeprosić, zmienić zdanie, niż ślepo brnąć w tak beznadziejne sprawy. Na wypracowanie kompromisu i uporządkowanie zaognionej sytuacji było przecież dużo czasu...
zrzut ekranu z BiP-u LINK |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz