wtorek, 29 października 2013

Posłowie Prawa i sprawiedliwości bardzo stanowczo i krytycznie wypowiedzieli się w Andrychowie na temat stanu naszego państwa!

Polskie państwo jest dziadowskie! Te słowa prof. Krzysztofa Szczerskiego najlepiej opisują ton wczorajszego spotkania z posłami Prawa i Sprawiedliwości, które odbyło się w Andrychowie. Mimo, że tematyką dyskusji miała być "Przede wszystkim gospodarka", to poruszono również problemy lokalne. Przybliżony został program PiS-u wraz ze szczególnie istotnymi dla nas punktami: 
1. Walka z bezrobociem wśród młodych.
2. Polityka prorodzinna.
3. UPADEK SZKOLNICTWA ZAWODOWEGO.
Te problemy moim zdaniem są szczególnie naglące, a zarazem niestety aktualne dla Andrychowszczyzny.

Spotkanie poprzedziła projekcją filmu dokumentalnego pt. "Lider", który miał przybliżyć sylwetkę Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Do mnie najbardziej dobitnie przebiło się z tego filmu przesłanie: że polityka może być skuteczna i może zmieniać rzeczywistość wyłącznie, gdy jest prowadzona do bólu konsekwentnie. Zawsze na horyzoncie powinny być widoczne ambitnie cele, a w dążeniu do nich trzeba opierać się wyłącznie na osobach, które zostały sprawdzone w trudnych sytuacjach. Ciężko się nie zgodzić z taką analizą sukcesu. Przecież potrzeba takiego działania widoczna jest nawet u nas w Andrychowie, choć rzecz jasna skala jest tu nieporównywalnie inna. 
Głównym gościem spotkania była Pani prezes Beata Szydło, która jest posłem z naszego okręgu wyborczego. Pani poseł jest politykiem "pierwszego rzędu", a przy tym doskonale zna nasze lokalne problemy. W wypowiedzi poruszała ogólny zarys programu gospodarczego Prawa i Sprawiedliwości, szczególny akcent położyła na problemy młodych. Gigantyczne bezrobocie wśród osób poniżej 30 roku życia, bardzo częstą emigrację, u podstaw której leżą dysproporcje w możliwości "startu" u nas, a standardami obowiązującymi w Unii Europejskiej. Poruszyła trudny, ale niezwykle istotny lokalnie problem gospodarki mieszkaniowej. Obecny rząd przecież blisko wykluczył z programów wsparcia młodych, mieszkających na terenach małych Gmin. Programy "dla młodych", które proponuje rząd Platformy Obywatelskiej, adresowane są do młodych, którzy posiadają wysoką zdolność kredytową, którzy są wstanie nabyć mieszkanie na rynku pierwotnym (prosto od dewelopera). U nas lokalnie, na skorzystanie z tego programu będą mieli szansę prawdopodobnie wyłącznie najbogatsze jednostki, które na dobrą sprawę wcale nie potrzebują wsparcia rządowego. Problem przecież dotyczy głównie mniej zamożną część społeczeństwa. Wobec tego dzisiejsze "programy dla młodych" to chyba "programy dla bogatych"??
Bardzo ciekawy głos w dyskusji zabrał jak zawsze prof. Krzysztof Szczerski. Był on lekko spóźniony, ze względu na przyjazd do nas prosto z Jeleniej Góry, gdzie brał udział w seminarium: Rozwój Polski - Rozwój Dolnego Śląska - Rozwój Jeleniej Góry, pod patronatem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Wobec tego należy szczególnie docenić fakt, że mimo wszystko zdołał znaleźć czas również dla nas. Pan poseł opowiedział o obecnych tajnikach prac nad polityką zagraniczną. Z jego wypowiedzi można wywnioskować, że obecnie polska polityka zagraniczna, w szczególnie istotnych tematach europejskich, prowadzona jest pod dyktando wytycznych z Berlina. Całość wypowiedzi kolejny raz mi osobiście przypomniała pamiętne słowa Radosława Sikorskiego "Polska pozostała w głównym nurcie Europejskim". Widać do dziś bezwładnie dryfujemy w nurcie nadawanym przez najsilniejsze państwa. Uderza mnie zawsze myśl, że tak duży kraj ja Polska nie ma ambicji na bycie jednym z liderów... 
Kolejny aktualnie lokalny głos zabrał poseł Marek Łatas. Poruszył problemy szkolnictwa. Opisał obecny program nauki historii, który zakłada, że w szkołach zawodowych nauka historii kończy się na 1920 roku... Mnie jednak najbardziej poruszył całościowy wątek kształcenia zawodowego. Poseł Łatas, wspomniał, że dziś szkoły zawodowe są praktycznie zlikwidowane. U nas przecież np. nawet nie ogłoszono naboru do klas zawodowych w Zespole Szkół nr 1 , który kiedyś lokalnie słynął z kształcenia zawodowego. Poseł wspomniał, że obecnie przyszkolne warsztaty świecą pustkami, a ich wyposażenie jest przestarzałe. W tej części przedstawiony został również pomysł powrotu do ośmioklasowej szkoły podstawowej oraz likwidacji gimnazjów. Wystąpienie to powinno dać wiele do myślenia lokalnym samorządowcom, bo to przecież oni powinni podjąć próbę ratowania szkolnictwa zawodowego u nas w regionie.  
Po części "oficjalnej" padły rozliczne pytania i głosy z sali. Niestety jak to często bywa, niektóre były awanturnicze, niektóre groteskowe, ale na szczęście kilka było merytorycznych. Głos w imieniu lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości zabrał radny Jan Pietras, który poprosił posłów, aby swoim patronatem objęli budowę Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Prośba ta spotkała się z aprobatą parlamentarzystów, a szczegółowe losy projektu opisała Pani prezes Beata Szydło, oraz Pan poseł Marek Polak. Oboje zwrócili uwagę, że jedynie zmiana obecnych rządów może sprawić, że pomysł ten stanie się realny. Obecnie BDI nie jest ujęta w planach rządzących, aż do 2020 roku!!
Kilka głosów z sali wywołało salwy śmiechu, przynajmniej jeden spotkał się z oburzeniem, kiedy to przybyły gość co najmniej w sposób nieelegancki nie umiał podporządkować się przydzielaniu głosu przez prowadzącego spotkanie posła Polaka.
Ważne, że ogół publiczności był "w kontakcie" z rzeczywistością ;).
Kończąc zapraszam do obejrzenie galerii:







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz