Dziś wielu andrychowian żartobliwie pytało, czy na placu Mickiewicza rozbierają "gołą"? Wedle naszych obserwacji od jakiegoś czasu przez nierówności uchodziła woda z fontanny. Ubytki były na tyle widoczne, że z fontanny tworzył się ciek spływający do pobliskiej studzienki kanalizacyjnej. Prace mają na celu wyrównanie terenu tak, aby zniwelować utratę wody.
Również w dniu dzisiejszym trwa łatanie ulicy Krakowskiej. Tworzą się obecnie spore korki, ale to na szczęście prawdopodobnie tylko jednodniowa niedogodność.
Proszę zwrócić uwagę jak te wycieki były obszerne. Woda z fontanny uchodziła zarówno na prawą, jak i lewą stronę powodując z pewnością ogromne ubytki w całym systemie.
Można żartobliwie stwierdzić, że braki były i są tak duże, iż wody zabrakło dla św. Floriana, stojącego dumnie z cebrzykiem nieopodal Urzędu Miejskiego. O dłuższego czasu św. Florian nie polewa wodą kościółka :-(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz