Raport, który powinien stać się swoistym "katechizmem" samorządowca.

Nie wszyscy czytają zapewne blogi okolicznych aktywistów, więc pozwoliłem sobie pod inspiracją bloggera "dziadunia" przenieść na andrychowski grunt informację o raporcie, z którego znajomości wręcz powinno się rozliczyć WSZYSTKICH lokalnych samorządowców. Jest to Raport o Stanie Samorządności Terytorialnej w Polsce, który powstał na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.
Jest to długie opracowanie, którego zdecydowanie nie przeczytają wszyscy z Was, ale proszę uprzejmie radnych zaglądających na tą stronę regularnie - PRZECZYTAJCIE TO :) . LINK 

Raport odpowiada na rozliczne pytania, porusza wiele spraw i opisuje wiele problemów. Wszystko jednak moim zdaniem kręci się wokół jednego - polityki. Samorządowiec - to nie tylko osoba podejmująca decyzje w imieniu i na mocy mandatu społecznego, ale często przede wszystkim polityk. Jeśli chce trwać i być przy władzy, to musi być "skuteczny" (patrz z perspektywy władzy). Skuteczny polityk nie ma hamulców, nie ma przesadnej troski o dobro ogółu. Najczęściej skuteczny polityk, samorządowiec MA BYĆ, najlepiej przy władzy i jak najdłużej.  Tak gorzką diagnozę piszę szczerze i aby nie brzmiało patetycznie - nie napisze czemu.
Sorry za bezpośredniość, ale raport odpowiada też na pytanie czemu u władzy tak dużo jest ludzi z dwoma dysfunkcjami : 1. Brak mózgu 2. Brak jaj.
Samorządowiec przeciętny podejmując decyzje niestety odpowiada na pytanie, "co da efekt przy najbliższych wyborach?", a nie "co rozwiąże problemy z którymi borykamy się praktycznie od 20 lat?".  Tym samym często zarówno problemy, jak i samorządowcy SĄ WIECZNI ...

LINK DO CAŁEGO RAPORTU !!

r.b.